Za nim jednak zacznę o wspomnianym miśku, to chciałabym bardzo Wam podziękować. Wasze komentarze pod ostatnim postem, to "miód na moje serce". Jestem bardzo ucieszona taką ilością pozytywnych uwag, które zachęcają do dalszego działania, jeszcze raz wielkie dzięki :)
A teraz o misiu. Nasi znajomi spodziewali się drugiego dzieciątka i kiedy znalazłam tego misia, to postanowiłam, że to będzie ten. W oryginale miał różowy kocyk, ale postanowiłam zacząć wyszywanie od wersji dla chłopca; dziewczynka jako druga. No i dobrze "wybrałam", dostaliśmy wiadomość, że urodził się synek! Dzisiaj karteczka "poleciała" do Piły.
No i jeszcze jedna bardzo ważna sprawa. Wracam z pracy, a tu czeka na mnie przesyłka od Kalliope . Moja radość jest ogromna, takie bogactwa dostałam! Teraz przydałoby się powędrować na urlop! Bardzo dziękuję Ci za miłe słowa i przede wszystkim za takie wspaniałości, moje pierwsze wygrane candy!
.
Cieplutko Was pozdrawiam i życzę Wam, aby wasz tydzień też się pięknie rozpoczął :)