Witam Wszystkich serdecznie. Należą się Wam wyjaśnienia dlaczego tak mało czasu poświęciłam ostatnimi czasy Wam i Waszym blogom. Otóż Moja Przyjaciółka została sama, dwa tygodnie temu zmarł Jej Mąż - bardzo sympatyczny i wartościowy człowiek, odszedł zdecydowanie za wcześnie ale okazuje się, że zawał bywa bezlitosny, zwłaszcza w wieku 50-ściu lat. Pomagałam Jej porządkować dokumenty i przez przypadek "wpadł" mi w ręce niby wiersz, który dostała od Naszego wspólnego znajomego. Dostała go w momencie, kiedy ten poznał Jej Męża. Dzisiaj jest dzień prezentów i za Jej zgodą postanowiłam Was obdarować nim.
Gdybym wiedziała, że to ostatni raz...- patrzyłabym na Ciebie jak zasypiasz. Okryłabym Cię lepiej
kołdrą, podziękowałbym Panu za Twoje cenne życie. Patrzyłabym jak śpisz.
Gdybym wiedziała, że to ostatni raz...- towarzyszyłabym Ci aż do drzwi, gdy wychodzisz, pocałowałabym Cię, uściskałabym i poprosiłabym, byś wrócił, abym jeszcze raz mogła Cię pocałować.
Gdybym wiedziała, że to ostatni raz...- słuchałabym Twojego głosu, zgasiłabym telewizor, odłożyłabym gazetę i poświęciłabym Tobie całą uwagę. Zapamiętałabym dźwięk Twojego głosu i światło Twoich oczu.
Gdybym wiedziała, że to ostatni raz jestem z Tobą, nadawałabym wielką wartość tej chwili. Nie martwiłabym się o talerze, o podwórze, nawet o rachunki.
Gdybym wiedziała, że to ostatni raz...- pragnęłabym być z Tobą na zawsze.
Gdybym wiedziała, że to ostatni raz jesteśmy razem, chciałabym widzieć Cię szczęśliwym. Ugotowałabym Ci Twoje ulubione potrawy, zagrałabym z Tobą w Twoją ulubioną grę. Wzięłabym jeden dzień wolnego, aby być z Tobą. Nie dbałabym tak bardzo o uporządkowanie zabawek i pościelenie łóżek. Przypomniałabym Ci, jak bardzo jesteś ważny dla mnie. Powiedziałabym Ci, byś był silny. Powiedziałabym, że bardzo Cię kocham i śmiejąc się, dzielilibyśmy się Naszymi wspomnieniami.
Gdybym wiedziała, że to ostatni raz jesteśmy razem, płakałabym, gdyż chciałabym spędzić więcej czasu z Tobą.
Gdybym wiedziała, że to ostatni raz...- zupełnie nie wiem, kiedy nadejdzie ten ostatni raz - pomóż mi ukazać moją miłość wszystkim osobom, które miały wpływ na moje życie.
To może być ostatni raz , gdy jesteśmy razem...
Taki oto refleksyjny tekst...
Adam wyszedł do pracy i już nie wrócił, ani nie wróci. Proszę Was tylko o zastanowienie się nad tym tekstem - ile w nim jest sensu życia - dla spokoju ducha tego, kto zostaje. Serdecznie pozdrawiam.