czwartek, 29 listopada 2012

Dekoracje

Dzisiaj nie będę  przedstawiała moich prac. Dzisiaj przedstawię prace Mojej koleżanki, a nawet powiem więcej Najlepszego Przyjaciela. Podobnie jak ja tzw. artystyczna dusza, a w pracy mamy możliwość połączyć nasze zainteresowania i pasje. Czasami trzeba zrobić jakieś dekoracje, zabłysnąć jakimś ciekawym pomysłem. Mój wkład bywa różny: albo samo wykonywanie pracy, albo dorzucenie pomysłu. Najważniejszy jest efekt końcowy. Dodać należy, że od kilku lat te Nasze pomysły utrwalałyśmy na zdjęciach - teraz jak znalazł. Można się chwalić. Moim skromnym zdaniem cieszą oko, a czasami i podniebienia. Miłego oglądania.





A z tą dekoracją było wesoło...


Po zakończonej kolacji imieninowej nasz przełożony przyszedł Nam podziękować. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że dość dziwnie na mnie patrzył. Musiałam mieć "głupią" minę, bo w końcu stwierdził, że te rybki to był genialny pomysł. Oczywiście poszłam sprawdzić co miał na myśli. Okazało się, że kolega wrzucił nam tam rybki z akwarium, które wtedy znajdowało się na terenie budynku. Dla ekologów informacja - rybki przeżyły! Serdecznie pozdrawiam kolegę.


2 komentarze: