No i pora przysiąść do kartek wielkanocnych, dwa miesiące przede mną. Poprzedni post był o miśkach, pozostanę przy zwierzakach - tym razem wielkanocne kaczuszki :) Nie da się ukryć, że bardzo lubię wyszywać te małe obrazeczki: małe, kolorowe i można potem z nimi kombinować tworząc kartkę. Pewnie od teraz będę pokazywać mniej więcej na bieżąco postępy. Nie pokaże tylko kartek, które będę wysyłać w ramach wymianki wielkanocnej. Te dopiero jak dotrą do właścicielek :)
Słodkie są :)
OdpowiedzUsuńAle kochane te kaczusie. Znowu będę mogła cieszyć oko Twoimi karteczkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Śliczności! Uwielbiam takie haftowane kartki!
OdpowiedzUsuń