Dzisiaj zupełnie coś innego :) Będę chwalić się pracami Mojej Przyjaciółki, podobnież ja "zakręconej" pod względem robótek ręcznych. Ja działam samymi "ostrymi" przedmiotami, jak na optymistę przystało czyli igła, druty i szydełko. Ona natomiast posługuje się pędzlem, tworzy papierową wiklinę (też pewnie kiedyś pokażę). Jest stu procentową realistką ale czasami udaje mi się ją zarazić moim optymizmem. Prawdziwa przyjaźń :) Miłego oglądania i liczę na jakieś komentarze :) Dodać chyba powinnam, że pisanki wykonane są na wydmuszkach kurzych jajek ,wydmuszki z jedną dziurką :) i to był dla mnie szok ale też je umie już zrobić.
Śliczne! Zawsze podziwiam takie małe dzieła sztuki stworzone z wydmuszek, są przecież takie delikatne i kruche...
OdpowiedzUsuń