A dzisiaj coś zupełnie innego :-) Już chyba naprawdę mamy wiosnę, słoneczko nareszcie świeci i czuje się ciepełko... Skorzystałam z konieczności wybrania zaległego urlopu i pojechałam do przyjaciółki, która mieszka pod Krakowem. Niestety od kilku lat mieszkam w bloku i brakuje mi ogródka przydomowego, u Niej mogę nadrobić tą stratę. "Nałapałam" promieni słonecznych i energii. Z Wami podzielę się zdjęciami, żeby udowodnić, że wiosna już naprawdę jest! Miłego oglądania :-)
Oprócz kwiatków w kadrze aparatu zagościły ptaszki. Tu mamy ziębę
Tutaj mamy szpaka :-)
No i oczywiście w moim towarzystwie jak zawsze koty :-)
Piękna wiosna! Nareszcie :))
OdpowiedzUsuńPiękne kwiatki, a kociu rozkoszny.
OdpowiedzUsuńBuziaki