Dzisiaj - zgodnie z obietnicą, zaprezentuję Wam obrazek, który powstał jako pamiątka komunijna. Dziewięć dni pracy, po osiem godzin dziennie. Wszystko poszło "gładko" dzięki Magdzie, która poratowała mnie "porządnym" wzorkiem. Ten, który znalazłam w internecie, nie posiadał kratek i wtedy przypomniało mi się, że Ona właśnie go też wyszywała. Madziu jeszcze raz dziękuję :)
Moje dziewięć dni przy igle wyglądało tak :)
Efekt końcowy, z napisem i oprawiony prezentował się tak oto
Nie ukrywam, że jestem bardzo zadowolona z obrazka. Myślę, że jest się czym pochwalić :) Cieplutko Was pozdrawiam i do zobaczenia za tydzień :)
Piękna pamiątka, śliczna ta dziewczynka:)
OdpowiedzUsuńpiękna pamiątka
OdpowiedzUsuńŚliczna pamiątka, zrobiona w imponującym tempie.
OdpowiedzUsuńWow, ale cudo! Jestem pod ogromnym wrażeniem.
OdpowiedzUsuńBardzo piękny obraz.
OdpowiedzUsuń