Minął miesiąc od mojego ostatniego "ślubnego" postu :) Pora brać się do roboty. Troszkę odpoczęłam po całym zamieszaniu i już kilka zamówień wykonałam. Teraz czas zaprezentować. Zanim jednak to nastąpi, trzeba przedstawić zaległości. Dzisiaj będą zakładki do książek, które gdzieś mi umknęły, a ostatnio właśnie wykonywałam zakładkę na zamówienie. Dzisiaj zaległości zakładkowe, a za tydzień ta, którą wyszywałam ostatnio :)
Piękne zakładki :)
OdpowiedzUsuńZachwycające zakładki! Pierwsza, jesienna skradła moje serce!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie
Przepiękne zakładki do książek
OdpowiedzUsuńTak mi się podobają te zakładeczki że trudno mi wybrać tą najpiękniejszą.Chyba jednak jesienna bo kocham tę porę roku.Zakładki perfekcyjnie wykonane -gratuluję zdolności !
OdpowiedzUsuńKażda ma w sobie to coś. Piękne!:)
OdpowiedzUsuńPiekne,szczegolnie na prezenty dla bliskich
OdpowiedzUsuńŚliczne zakładki.
OdpowiedzUsuńUrocze wszystkie zakładki!
OdpowiedzUsuńKiedyś ta pierwsza była w moich planach ale jakoś nie wyszyłam jej. Może zmobilizuję się jeszcze i zrobię, bo bardzo ładnie Twoja wygląda:)
Pozdrawiam:)
Przepiękne zakładki, a ich wykonanie to majstersztyk z najwyższej półki :) Cudeńka :)
OdpowiedzUsuńMisternie zakładki, dopracowane i bardzo eleganckie.
OdpowiedzUsuń