Dzisiaj kolejna praca wyszywana krzyżykami, a jak wiadomo ostatnimi czasy bardzo rzadko wyszywam. Jest jednak jedna klienta, której nie odmówię :)Trzy lata temu wyszywałam metryczkę dla Teodora, który "doczekał się" siostry. Wybór metryczki był prosty. Najlepiej by było wyszyć taką jak dla brata, i tak też zrobiłam. Troszkę modyfikacji, jak to mam w zwyczaju i powstała metryczka dla Antosi. Obrazek już już na "miejscu" więc dzisiaj można pokazać :)
Dziękuję za odwiedziny i pamięć :) Życzę Wam miłego tygodnia i do zobaczenia :)
Krásna pamiatka a páči sa, ako spolu pekne ladia.
OdpowiedzUsuńKrásny víkend,
A.