Kolejny prezent dla córki :) Obiecałam Dominice, że na kolejne urodziny dostanie portret wilka. Obrazek wypatrzyła w "Igłą malowane", pierwszy numer z tego roku. Przed marcem się nie wyrobiłam, a wtedy ma urodziny. Zaczęłam wyszywać wilka w marcu i w tym tygodniu skończyłam. Wiadomo, że oprócz zamówień, które miałam, były jeszcze przygotowania do ślubu :) Osiem miesięcy pracy, kanwa aida "20", 25 kolorów muliny i jest gotowy :)Nie jest oprawiony, córka chce sama się tym zająć :)
Teraz przedstawię moje postępy w wyszywaniu :) Tak postępowały prace :)
6 marca 2019
11 marca
6 maj
14 maj
17 maj
27 września
1 października
16 października
23 października
Bardzo pracochłonny, wyszywany pojedynczą nitką ale już jest!
Życzę Wam miłego tygodnia :) Teraz pora pomyśleć o świętach Bożego Narodzenia :)
Fantastyczny obraz! Super, że pokazałaś w jednym poście postępy, widać jak pięknie przybywało krzyżyków :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszedł ten wilk. Brawo!
OdpowiedzUsuńPrawdziwie,,lewica robota,,😉 no może ,,wilkowa,, ale córka pewnie szczesliwa ☺️
OdpowiedzUsuńPiękny wilk!!!
OdpowiedzUsuńAgatko, wzór i haft są obłędne!:)
OdpowiedzUsuńWspaniały! Ogrom pracy-podziwiam.
OdpowiedzUsuńCudny jest, też mam go w hafciarskich planach... Gratulacje!
OdpowiedzUsuńWspaniały! Bardzo ciekawy projekt, jeszcze się z nim nie spotkałam. Ale widać też, że pracochłonny, więc tym bardziej należą Ci się wielkie brawa!
OdpowiedzUsuńNo to się nadłubałaś na tej 20 jedną nitką... Ale za to efekt "łał" :)
OdpowiedzUsuń